Dla przeciętnego Polaka 5 porcji warzyw dziennie to ogrom zielska i nadal wyzwanie. Powody ku temu są pewnie różne: męcząca „obróbka skrawaniem”, preferencja innych smaków, brak świadomości żywieniowej i utrwalone przez lata nawyki. Część z nas sięga po warzywa i owoce z puszki. Czy to dobra alternatywa? Warzywa świeże są bezsprzecznie najlepszą i zalecaną opcją, chociaż i te nas niepokoją zawartością pestycydów. W dzisiejszych czasach coraz częściej jesteśmy jednak zmuszeni do wyboru ‘mniejszego zła. Jeśli już z jakiegoś powodu nie jemy świeżych warzyw lepiej zjeść warzywa z puszki czy nie jeść ich wcale?
Jak powstają puszkowane produkty
Niektóre procedury mogą się różnić, ale w dużym skrócie owoce i warzywa są myte i często obrane, pokrojone, posiekane lub pestkowane i konserwowane w ciągu kilku godzin po zebraniu. Niektóre odmiany owoców i warzyw mogą być wcześniej blanszowane. Po przygotowaniu żywności puszki są napełniane wodą lub sokiem i odpowiednio przyprawiane, następnie, po szczelnym zamknięciu, szybko podgrzewane, aby zabić szkodliwe bakterie i zapobiec psuciu się.
Korzyści z „puszki”
Z perspektywy zjadaczy zawartości puszek to głównie wygoda, łatwość przechowywania i obróbki. Czasem oszczędzamy też na jedzeniu, bo świeże częściej wyrzucamy. Trudno zignorować również fakt, że mogą nam po prostu smakować.
Wcale nie jest też tak, że konserwowe owoce i warzywa tracą wszystkie swoje właściwości. Zbierane są w szczytowej świeżości co zapewnia najlepszy smak i jakość. Żywność w puszkach może być wartościowa, ponieważ konserwowanie zachowuje wiele składników odżywczych. Ilość minerałów, witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, białka, tłuszczu i węglowodanów pozostaje stosunkowo niezmieniona w procesie konserwowania. Ale ponieważ proces puszkowania wymaga wysokiej temperatury, produkty w puszkach mogą mieć mniej rozpuszczalnych w wodzie witamin, takich jak witamina C i witaminy z grupy B. Jednak proces ogrzewania, który może zaszkodzić niektórym witaminom, może w rzeczywistości zwiększyć zawartość antyoksydantów. Na przykład puszkowanie zwiększa ilość likopenu w pomidorach.
O co więc tyle hałasu?
Poza mnogością substancji konserwujących i smakowych dodawanych do takiej żywności chodzi o dwa czynniki: bisfenol (BPA) i aluminium (glin). Oba mogą przenikać do jedzenia z opakowania. W przypadku glinu jego ilość z puszek wydaje się znikoma. Zdecydowanie większym problemem jest bisfenol, który paradoksalnie był dodany do aluminium by zapobiec uwalnianiu glinu do żywności. Skracając długą historię zarówno puszki z aluminium jak i z BPA są dopuszczane do sprzedaży i wg oficjalnych źródeł nie powinny stanowić zagrożenia dla zdrowia. Niestety niepokój pozostaje.
Hmmm …więc jak nie zwariować?
Jak zwykle chyba zachowując spokój i zdrowy rozsadek i we własnym zakresie minimalizując „zło”. Poniżej kilka praktycznych rad:
- kupując owoce w puszkach, wybierz odmiany, które są konserwowane w wodzie, w 100% soku lub we własnych sokach. Wiele odmian owoców jest pakowanych w lekkim lub ciężkim syropie, a to czysty cukier dodany, który raczej nie pomoże nam schudnąć.
- wybierz warzywa w puszkach bez dodatku soli/o niskiej zawartości sodu. Płukanie puszkowanej fasoli i warzyw może również zmniejszyć zawartość sodu.
- unikaj puszek z wgnieceniami, wybrzuszeniami, pęknięciami lub przeciekami. Może to być oznaką rozwoju bakterii Clostridium botulinum. Botulizm jest bardziej powszechny w domowych produktach konserwowych, które są niewłaściwie traktowane i są niezwykle rzadkie w pakowanych w puszkach produktach, sprawdzaj też zawsze termin przydatności do spożycia
- jeśli już musisz kupić warzywa przetworzone wybierz te w szklanym opakowaniu.
- postaraj się zamieniać warzywa w puszkach na świeże lub mrożone
- unikaj przetworów z długim składem na etykiecie, mnogością przypraw, dodatków i substancji konserwujących, im krótsza lista tym lepiej
- jeśli możesz po prostu ogranicz spożycie puszkowanej żywności. Fasolę, ciecierzycę możesz kupić na wagę i gotować we własnym zakresie. Sosy pomidorowe można wykonać w domu w bardzo prosty i szybki sposób, zamrozić lub pasteryzować, na niektóre warzywa, jak kukurydza czy groszek możemy poczekać i jeść je świeże w sezonie. Dobrze, jeśli warzywa i owoce z puszki nie będą stanowić podstawy naszego żywienia, a dodatek od czasu do czasu.